mmarzyciel
Ostatnio przyjechał do mnie szwagier z żoną i nie bardzo mogłem siedzieć w telefonie. Ciekawa sytuacja się wydarzyła. Wchodziłem pod prysznic kiedy żona coś do mnie krzyczała pytając, odpowiedziałem że jestem pod prysznicem. Lubię chwilę postać przodem do ściany, opierając się rękoma o nią, a woda po prostu po mnie spływa. Relaks. Nim się zorientowałem ktoś mnie pchnął i przywarł do ściany... Ściskając mnie za kutasa 😲 nie spodziewałem się tego po mojej żonie ale jak się okazuje był to strzał w dziesiątkę gdyż cholernie mnie to podnieciło. Mój penis w mgnieniu oka stanął na baczność, twardy, mokry, czekający na więcej.. świat jakby się zatrzymał, błogostan, uczucie podobne do orgazmu, wspaniale się czułem 🤤🤤🤤 nie wiem ile to trwało.. w końcu zaczęła mi wracać świadomość, myślenie.. mimo trwającej ekstazy coś mi tu nie pasowało.. zaraz zaraz .. to nie palce ani to nie dłoń mojej żony 😲 więc kto to do diabła? W tej chwili przestałem czuć napór na moje plecy. Wykorzystałem ten moment i szybko się odwróciłem.. nie mogłem uwierzyć.. to byłaś Ty! Mój kutas zrobił się jeszcze twardszy, z jego czubka zaczął płynąć sok... Instynkt sprawił, że moje dłonie chwyciły Twoją głowę chcąc nakierować na mojego penisa, a Ty bez oporu, równie "automatycznie" kleknęłaś i wzięłaś moje jądra w ustach, ręką gładzisz mojego kutasa. Podnoszę Cię do góry, obracam pupą do siebie i dociskam żebyś poczuła jaki jest twardy, gorący, mokry. Ręką pochylam Cię w stronę umywalki, Twoja piękna pupa aż się prosi o klapsa i go dostaje, przez kilka sekund zanurzam się swoim językiem w Twojej mokrej cipce, aż w końcu wsuwam głęboko swojego kutasa... Ohhh ..🤤🤤🤤
